poniedziałek, 17 grudnia 2012

Recykling


Ostatnio zapalałam miłością wielką do torebek filcowych -niestety ich cena mnie skutecznie odstrasza. Cena samego filcu tez nie jest niska i tym sposobem zakupiłam wczoraj w markecie budowlanym wykładzinę dywanową -filcową - nie ma jak oszczędność . Po powrocie do domu nie czekając długo zabrałam się za pracę -mimo zmęczenia po całodziennej pracy zawodowej . W ciągu godzinki powstała torebka-prototyp , brakuje jej jeszcze paska na ramię i w sumie jest mega niedopracowana ale jak na pierwszy raz myślę że jest ok ?co sądzicie ?

2 komentarze:

  1. Wspaniała torebka. Kosmetyczka do kompletu by się jeszcze przydała. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. DZiekuje bardzo -mi również sie podoba -dzisiaj musze zrobic wieczorem pasek na ramie i jutro ide pokazać ją światu :)
    O kosmetyczce musze pomyslęć ale to po świetach teraz szyje się etui do telefonu i tableta .

    OdpowiedzUsuń